niedziela, 23 marca 2014

#spis2014 - książka kucharska



20. marca ukazała się książka kucharska 'Spis', napisana przez Mikkela Karstada. Spis to po duńsku znaczy po prostu Jedz. Od samego początku byłam pewna, że będzie to dobra i dopracowana książka, jednak to, co zobaczyłam, przegoniło moje najśmielsze oczekiwania. Jest to chyba najpiękniejsza książka kucharska, jaką widziałam, niektórzy twierdzą nawet, że jest to najpiękniejsza książka na duńskim rynku.
 Miałam przyjemność znaleźć się na odbywającym się w prawdziwym studio fotograficznym kameralnym przyjęciu premierowym tej książki, i zobaczyć z bliska jak wyglądają kopenhaskie salony kulinarne. I mimo tego, że osobiście czułam się trochę nie na miejscu - bo w głębi serca ciągle jestem z lekka niezdarnym dzieckiem polskiej wsi - to samo wydarzenie było bardzo sympatyczne, nienapompowane (bo Duńczycy są z natury luzaccy) i pozytywna atmosfera była bardzo odczuwalna. A kiedy później odkryłam w książce imienne podziękowania dla mnie, jak i reszty naszej stołówkowej ekipy, to już zupełnie się poryczałam ze wzruszenia.
W związku z powyższym moje zdanie na temat książki nie może być obiektywne, dlatego zobaczcie sami o czym mowa.


Blog Mikkela - http://weyoutheyate.com/
Zbiór zdjęć z imprezy i nie tylko - instagram.
Kilka zdjęć z książki - tutaj.
Fotograf - Anders Schonnemann

Książka jest naprawdę niezwykła, choćby i dlatego, że jej okładka wykonana jest z grubego kartonu (takiego jak ostatnia strona bloku rysunkowego). A żeby było jeszcze ciekawiej, to grzbiet książki został usunięty (pewnie nigdy go tam nie było;), dzięki czemu uzyskano intrygujący efekt wizualny. Cudowne, świetliste zdjęcia do książki wykonał Anders Schonnemann, który wcześniej fotografował takich ludzi jak Gordon Ramsay, Rene Redzepi, Rachel Khoo oraz współpracował z wieloma magazynami, np.: Kinfolk.

Książka dzieli się na rozdziały dotyczące ulubionych surowców autora, jak i sposobów ich przygotowania, także mamy tu: Ogień, Koper włoski, Kałamarnica, Kurek (to taka ryba), Zioła, Owoce jagodowe, Dynia, Brukselka, Leśne, Podroby, Wieprzowina, Baranina, Dziczyzna rogata oraz Ciecze.Nie wszystkie z dań można przygotować na obiad po powrocie z pracy, ale na weekendowe spotkanie z rodziną i przyjaciółmi - jak najbardziej. W książce znajdziemy również kilka bardzo prostych przepisów na marynowane warzywa czy grzyby, aromatyzowane octy czy alkohole.
Niektóre z dań wyglądają znajomo, bo przygotowujemy je w naszej stołówce, wiele mam zamiar przygotować w domu i może niektórymi się z Wami podzielić :)











8 komentarzy:

  1. Cieszę się prawie jakbym była na twoim miejscu :) Zaglądałam już wcześniej na bloga Twojego szefa i bardzo mi się podoba. Zazdroszczę inspirującej pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki Neciu, a siedzenia przy garach nie ma co zazdroscic ;)

      Usuń
  2. ła, chciałabym ją kiedyś obejrzeć :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie moge sie doczekac kiedy ja obejrze!

    OdpowiedzUsuń

Gâteau Marcel

W grudniu zapowiadałam przepis na ten czekoladowy cud, ale w grudniu mi to nie wyszło. Grudzień w ogóle był raczej do niczego. Kończeni...