poniedziałek, 2 grudnia 2013

Jesien w Kopenhadze


Na zeszly tydzien planowany byl jeszcze jeden lub dwa 'polskie' posty, jednak jak widac - plany sie zmienily :) Posty beda musialy poczekac z przyczyn technicznych (zdjecia sa uwiezione na komputerze, ktory sie nie wlacza), a tymczasem zostawiam Was z malym, jeszcze jesiennym, analogowym przerywnikiem. W dodatku zeszlorocznym, bo tyle u mnie trwa wywolywanie filmow ;)
To bylo jeszcze za czasow, gdy poznawalam Kopenhage z roznych stron. To jest akurat poludniowa strona wyspy Amager.

 










10 komentarzy:

  1. miasto wśród pól... czym są 'kopce', jakby zmrożone górki na 4 i 6 ze zdjęć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myslisz, ze pamietam po przeszlo roku?:P wg mnie to byly kopce ksiezycowe...

      Usuń
  2. Podobają mi się te peryferyjne obszary Kopenhagi! A zdjęcia aż nawołują do tego, by samej wyruszyć na kilkugodzinny, bezcelowy spacer za miasto ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dokladnie, tylko o kaloszach trzeba pamietac :)

      Usuń
  3. Olu, proszę o więcej. Świetna perspektywa: duńskie klimaty widziane oczami Polki i polska perspektywa z Danii. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bedzie wiecej, nastepne bedzie lato w kopenhadze :)

      Usuń
  4. Jak ładnie!
    "Moja" Kopenhaga jeszcze czeka na publikację.... tyle, że sierpniowa :)
    Ciekawy blog, chętnie u Ciebie zagoszczę na dłużej.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to zapraszam serdecznie :) moja lipcowo-sierpniowa tez bedzie, tyle, ze zeszloroczna :)

      Usuń
  5. Ajajajajaj, pięknieeeeee...
    Tęsknimy :*

    OdpowiedzUsuń

Gâteau Marcel

W grudniu zapowiadałam przepis na ten czekoladowy cud, ale w grudniu mi to nie wyszło. Grudzień w ogóle był raczej do niczego. Kończeni...