Jej, coś wspaniałego dzisiaj do mnie dotarło. Już o ósmej rano przyszedł sms z Poczty, że mają dla mnie paczkę z Amazonu i dzisiaj zostanie ona dostarczona. Byłam tak podekscytowana, że zastanawiałam się, czy by nie urządzić sobie wagarów i czekać na listonosza przy judaszu. Rozsądek zwyciężył i tego nie zrobiłam, ale potem dzwoniłam do D. z zapytaniem, czy już przyszło. No i nie przyszło, nawet jak wróciłam do domu. Moje rozczarowanie było niezmierne, już chciałam dzwonić na pocztę ze skargą, że najpierw robią mi nadzieję, a potem tak okrutnie zawodzą. Zamiast tego, poszłam jednak na basen. A jak wróciłam, książka już była! I to nie byle jaka książka, a " The Green Kitchen" Davida Frankiel'a i Luise Vindhal, których niektórzy z Was zapewne znają dzięki ich cudownemu blogowi Green Kitchen Stories. Już teraz wiem, że to będzie jedna z moich ukochanych ksiązek. Jest pełna fascynujących przepisów (pizza na kalafiorowym spodzie!?!) i pięknych, uroczych zdjęć. Nic tylko lecieć do kuchni!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gâteau Marcel
W grudniu zapowiadałam przepis na ten czekoladowy cud, ale w grudniu mi to nie wyszło. Grudzień w ogóle był raczej do niczego. Kończeni...
-
W tym roku święta spędziliśmy z przyjaciółmi w Danii, w towarzystwie polsko-niemiecko-litewsko-marokańskim. Ode mnie był barszcz z uszkami i...
-
Ten chleb pieczemy codziennie w pracy. Ja w zasadzie wyrabiam tylko na niego ciasto w porcji przemnożonej przez 10, a gdy przychodzę...
Ojacie!!!! Ale Ci zazdroszczę, ta książka to moje marzenie
OdpowiedzUsuńoby się spełniło! a do tego czasu mam zamiar dzielić się tymi przepisami, obiecuję ;)
OdpowiedzUsuńpizza na kalafiorowym spodzie... czekam... :)
Usuńja też :)
UsuńMoja jeszcze nie doszła, już się nie mogę doczekać...
OdpowiedzUsuńjuż na pewno jest w drodze :)
UsuńNie znam ich bloga, ale już widzę te cudowne zdjęcia, ach. :) książka musi być jeszcze lepsza!
OdpowiedzUsuńbloga polecam bardzo!
UsuńNo to teraz wszyscy (tak jak ja) czekają z niecierpliwością, aż odsłonisz nieco z jej kart;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie na dzisiaj planuję pierwsze podejście :)
OdpowiedzUsuń