Nie miałam jeszcze okazji pokazać naszego ogrodu, w którego weszliśmy radosne użytkowanie. Chyba w końcu przyszedł na to czas, zanim zaczarowany ogród zostanie tylko wspomnieniem. Zdjęcia z teraz i jeszcze z lata, mocno przefiltrowane.
 |
Tak żółto, że aż bije po oczach! |
 |
Słonecznik bulwiasty chce opanować resztę ogrodu. |
 |
Tak, to są właśnie kwiaty topinambura, z którego korzeni można przygotować pyszną zupę. |
 |
Okazuje się, że ślimaki wcale nie są niewinnymi stworzeniami. |
 |
Ten patent wezmę ze sobą dalej. |
 |
Moja kochana dynia, jedyna, która się ostała przed żarłocznymi ślimakami. |
 |
Wykopki! Czyli co zostało z ziemniaków. |
Zaczarowany ogród!! Pięknie tam u Was!
OdpowiedzUsuńteż mi się podoba, aż szkoda będzie się przeprowadzać :(
OdpowiedzUsuńPięknie w Twoim ogrodzie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, ale właściwie to ogród jedynie pożyczony :)
OdpowiedzUsuń