środa, 10 października 2012

W moim ogrodzie

Nie miałam jeszcze okazji pokazać naszego ogrodu, w którego weszliśmy radosne użytkowanie. Chyba w końcu przyszedł na to czas, zanim zaczarowany ogród zostanie tylko wspomnieniem. Zdjęcia z teraz i jeszcze z lata, mocno przefiltrowane.

Tak żółto, że aż bije po oczach!


Słonecznik bulwiasty chce opanować resztę ogrodu.


Tak, to są właśnie kwiaty topinambura, z którego korzeni można przygotować pyszną zupę.



Okazuje się, że ślimaki wcale nie są niewinnymi stworzeniami.





Ten patent wezmę ze sobą dalej. 



Moja kochana dynia, jedyna, która się ostała przed żarłocznymi ślimakami.






Wykopki! Czyli co zostało z ziemniaków.


4 komentarze:

  1. Zaczarowany ogród!! Pięknie tam u Was!

    OdpowiedzUsuń
  2. też mi się podoba, aż szkoda będzie się przeprowadzać :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie w Twoim ogrodzie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, ale właściwie to ogród jedynie pożyczony :)

    OdpowiedzUsuń

Gâteau Marcel

W grudniu zapowiadałam przepis na ten czekoladowy cud, ale w grudniu mi to nie wyszło. Grudzień w ogóle był raczej do niczego. Kończeni...