sobota, 15 marca 2014

Kapusta po azjatycku

Ostatnio trochę monotonnie się na blogu zrobiło, nic tylko ciężkie w błonnik zimowe warzywa. A przecież już wiosna! Dzisiaj już chyba ostatni z zaległych przepisów tego typu, aczkolwiek kilka innych zaległych przepisów jeszcze się znajdzie. Dlatego robię wiosenne porządki, by jak najszybciej zacząć wiosenne gotowanie.





Kapusta 'po azjatycku' to jedno z moich ulubionych odkryć ubiegłej zimy. Pierwszy raz robiłam ją w pracy i od tamtego momentu wpadłam po uszy. Zresztą wszyscy wpadli, nawet D. ją lubi, a Siostra wcale nie narzekała :) Chrupka, słodko-kwaśna, odrobinę pikantna, jak tu jej nie kochać?

Kapusta po azjatycku

biała kapusta (dowolna ilość)
pęczek świeżej kolendry
kawałek świeżego chilli
kawałek imbiru
sok z limonki do smaku
skórka starta z eko limonki
sól
odrobina oleju do smażenia


Kapustę pokroić w szersze paski/kawałki i na minimalnej ilości usmażyć na dużej patelni*, razem z dodatkiem startego imbiru. Podsmażoną kapustę doprawiamy sokiem z limonki, skórką, solą, drobno posiekaną papryką chilli i posiekaną kolendrą. Dobra na ciepło jako dodatek do obiadu, lub na wynos z kawałkiem chleba.


* kapustę smażyć lub grillować w kilku turach, pozwalając jej leciutko się jakby przypalić, jednak chcemy by nadal była chrupka, także nie smażymy jej za długo.





8 komentarzy:

  1. jakoś z azjatycką kuchnią mi nie po drodze zawsze ;)
    miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda smakowicie. :) Przy odrobinie wolnego czasu zapraszam w moje skromne progi. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zwykle smażę kapustę po chińsku, ale to proste danie bez limonki i bez chili. Twoja wersja bardzo ciekawie brzmi :D A limonka na pewno do wiosny pasuje :)

    Przy okazji serdecznie zapraszam do akcji "Wegańska Wielkanoc" na Vegespocie: vegespot.pl/akcje/62/weganska-wielkanoc-2014. Można dodawać przepisy archiwalne, ważne tylko aby były wegańskie i dobre na Wielkanoc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje święta raczej nie będą wegańskie :)

      Usuń
  4. ależ Olu, nie ma jeszcze nic wiosennego u mnie w kuchni oprócz wiosny za oknem! a może będą jakieś przepisy u Ciebie? sprzątaj szybko, bo utkwiłam w zimie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego ja to czytam na pusty żołądek?

    OdpowiedzUsuń

Gâteau Marcel

W grudniu zapowiadałam przepis na ten czekoladowy cud, ale w grudniu mi to nie wyszło. Grudzień w ogóle był raczej do niczego. Kończeni...