Kapusta 'po azjatycku' to jedno z moich ulubionych odkryć ubiegłej zimy. Pierwszy raz robiłam ją w pracy i od tamtego momentu wpadłam po uszy. Zresztą wszyscy wpadli, nawet D. ją lubi, a Siostra wcale nie narzekała :) Chrupka, słodko-kwaśna, odrobinę pikantna, jak tu jej nie kochać?
Kapusta po azjatycku
biała kapusta (dowolna ilość)
pęczek świeżej kolendry
kawałek świeżego chilli
kawałek imbiru
sok z limonki do smaku
skórka starta z eko limonki
skórka starta z eko limonki
sól
odrobina oleju do smażenia
Kapustę pokroić w szersze paski/kawałki i na minimalnej ilości usmażyć na dużej patelni*, razem z dodatkiem startego imbiru. Podsmażoną kapustę doprawiamy sokiem z limonki, skórką, solą, drobno posiekaną papryką chilli i posiekaną kolendrą. Dobra na ciepło jako dodatek do obiadu, lub na wynos z kawałkiem chleba.
* kapustę smażyć lub grillować w kilku turach, pozwalając jej leciutko się jakby przypalić, jednak chcemy by nadal była chrupka, także nie smażymy jej za długo.
jakoś z azjatycką kuchnią mi nie po drodze zawsze ;)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu!
może czas spróbować?;)
UsuńWygląda smakowicie. :) Przy odrobinie wolnego czasu zapraszam w moje skromne progi. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJa zwykle smażę kapustę po chińsku, ale to proste danie bez limonki i bez chili. Twoja wersja bardzo ciekawie brzmi :D A limonka na pewno do wiosny pasuje :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji serdecznie zapraszam do akcji "Wegańska Wielkanoc" na Vegespocie: vegespot.pl/akcje/62/weganska-wielkanoc-2014. Można dodawać przepisy archiwalne, ważne tylko aby były wegańskie i dobre na Wielkanoc :)
moje święta raczej nie będą wegańskie :)
Usuńależ Olu, nie ma jeszcze nic wiosennego u mnie w kuchni oprócz wiosny za oknem! a może będą jakieś przepisy u Ciebie? sprzątaj szybko, bo utkwiłam w zimie
OdpowiedzUsuńDlaczego ja to czytam na pusty żołądek?
OdpowiedzUsuń